wtorek, 26 stycznia 2016

Melduję posłusznie

Melduję posłusznie że chora jestem. Znowu. Nie aż tak obłożnie jak ostatnim razem, ale szlag mnie trafia bo ile można??? No i czas oczywiście, jak najmniej odpowiedni. W niedzielę chora musiałam grać turniej badmintona, wczoraj też wieczorem miałam mecz, chociaż rano byłam w takim stanie że do pracy nie poszłam. Żeby nie było żem leń, przez telefon pracowałam.
Dzisiaj obudziłam się i stwierdziłam że kurna, nie idę! Ale po paru minutach leżenia doszłam do wniosku że muszę coś zjeść bom głodna przeraźliwie (miało to związek z wczorajszym chorowaniem szczegółów czego Wam oszczędzę) a i kotom trza dać, ledwo po schodach zlazłam. Okazało się że nie jest tak źle jak w łóżku myślałam, chodzić z trudnością ale chodzę, bolą mnie co prawda wszystkie mięśnie ale to się da okiełznać, z nosa się nie sączy, rura tylko trochę przytkana, z tym się da żyć. Jakoś przebiłam się przez huragan, zawieruchę i niekończące się korki do pracy.
Napycham się mieszanką paracetamolu i ibuprofenu, co pomaga na mięśniobóle, piję herbatki z tymiankiem, miodem i cytryną, co pomaga na odetkanie dróg oddechowych, a w ogóle to mam ochotę się zabić bo mam już tego wszystkiego dość. Niech by mnie nagła porządna grypa złapała, taka z gorączką, a tu nie, takie goowno tylko, a człowiek i tak ledwo się już rusza. Ech...

8 komentarzy:

  1. biedna Ty biedna, koc, herbatka i książka a nie do tyrki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja się do leżenia jeszcze (już) nie nadaję. Tylko te cholerne mięśnie bolą. To na pewno ten sztorm...

      Usuń
  2. Duuużo witaminy C, napar z imbiru i cynamonu i będzie dobrze!
    Twój organizm mówi po prostu: KOBIETO ZWOLNIJ I ODPOCZNIJ ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, za duże tempo sobie narzuciłam, w sumie to już ileś ciągnę bez wypoczynku. Ja już od świąt czekałam na jakieś bum (!).

      Usuń
  3. Jak masz sie nie przeziebiac, kiedy spocona uzywasz Henka albo tego drugiego. A jesli to grypa, to gratuluje rozsadku. Przechodzona grypa wiaze sie z ryzykiem smiertelnych powiklan. Myslalam, ze jestes madrzejsza, a Ty poszlas sport uprawiac.
    Brakuje Ci kogos, kto by Ci do dupy nakopal, zeby rozum wrocil na swoje miejsce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka tam grypa, nawet nie przeziębienie. Ja z grypą nie wojuję, spokojnie :-) Tylko tchawica mnie troszke spuchła. Jak będę umierać to dam znać, obiecuję :-)

      Usuń
  4. Zdrowiej!!
    Koncem lutego, 24-29 jestem w Fort Lauderdale, moze male wakacje?
    A potem? np cruise po Karaibach, bo ja musze zmykac do NYC i dalej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacje to ja juz mam zaplanowane, ale dzieki za pamiec :-*

      Usuń