:-)
Ze samego Wrocławia! I w dodatku ze znaczkiem z symbolem Koziorożca - GosiAnko Wrocławianko, skąd wiedziałaś żem ja Koziorożyca właśnie????
Przyznam szczerze że trochę już o tym zapomniałam, ale sobie szybciutko z bijącym sercem przypomniałam, że przecież jakimś najdziwniejszym zbiegiem okoliczności, po trochę nieudolnym zdaniu egzaminu z GosiAnkowej podróży, przy pomocy niejakiego JejCiOnego Roberta S. przebywającego obecnie w miejscu odosobnionym gdzieś na drugim krańcu świata, gdzie zamiast "cześć" mówi się "Konichiwa", zostałam wylosowana do odbioru przesyłki z drobnostkami, z której niezmiernie ale to naprawdę okrutnie sie cieszę. Jak zapowiedziano Za Moimi (czyli Jej) Drzwiami, proszę Państwa, Drogie Panie i Przystojni Panowie, wymarzona NAGRODA NUMER 3!
I oczywiście Gosia nie byłaby sobą gdyby nie dodała czegoś osobistego :-)
Gosiu, to ja dziękuję Tobie! Za tego przepysznego (mam nadzieję bo jeszcze nie próbowałam) KitKata o smaku zielonej herbaty...
Za landrynkę i AŻ DWA długopisy! Jeden powędrował od razu do torebki.
Panna Migawka tyle sobie robi z zakazu łażenia po stole! Wszystkiego cza przecież pilnować, bo ucieknie...
A Tiguś ma w nosie KitKaty... On sam jest jak Kit. Kat.
No i to tyle z sobotnich Wiadomości na Gorąco Prosto ze Słonecznej Szkocji.
Miłej niedzieli!
To gdzie Ty sypiasz? W piwnicy? Piszesz, ze polecialas na gore do skrzynki, a normalnie to schodzi sie na dol. :))))
OdpowiedzUsuńWielgachne gratulencje za wygrana. ♥♥♥
Ot to się babie kierunki znowu porypały... Co to w tym łbie na starość siedzi :-))))
OdpowiedzUsuńJuż poprawiam! Na dół oczywiście poleciałam, hehe!
Dzięki Panterko!
Przeoczyłam! Ojej, jak dobrze, że mi powiedziałaś. Dziś zastanawiam się własnie czy Iwona dostała przesyłkę, bo Opakowana dopiero wczoraj się przyznała :)
OdpowiedzUsuń:))))))))))))))
Wiedziałam że przeoczyłaś bo przecież byś cośnapisała, c'nie? ;-)
UsuńDzięki wielkie jeszcze raz.