A jak mu się futro za bardzo zagrzeje to chociaż tak (zdjęcie również z archiwum):
A teraz całkiem aktualne zdjęcia, na przykład z niedzieli. Łapka zawsze musi być na gorącym kaloryferze.
A tego samego dnia wieczorem... Jakośc zdjęcia fatalna, ale światło było bardzo ubogie a komórka to wiadomo że nie zawsze jakość wychodzi. Tylko do dziś mi nie wiadomo czy to Migusiowa tylna łapka czy ogonek.
A to już najświeższe ujęcia, z wczorajszego wieczora, najpierw król myszy i wróbli. A co, stare kolanka trzeba wygrzewać...
Stópki też.
No, chociaż jedną...
A kiedy tygrysowi się znudziło (znaczy doopsko mu się zagrzało i musiał się przenieść w chłodniejsze tereny, znaczy na drzewo), tron przejęła królowa szczurów i żab. Ale tak delikatnie, coby się za bardzo nie spocić.
Nie, nie mylicie się. Zdjęcia są z tego wieczoru, z tego samego miejsca, prawie tak samo wyskalowane. Migusia ma już ponad 3 lata, jest już dawno dorosła. Tiguś nie jest kotem ogromnym, ale ona to po prostu kot w rozmiarze XS. Pomimo najlepszej karmy na rynku, taka już nam urosła, malusia, drobniusia, kochana moja śliczniusia Migusia. Kuci kuci kuci, skalbuś mój najdlossy, słonecko mamusine najpienkniejse na śfiecie...
Kończę już zanim się do reszty wygłupię :-)))
Czy jest na sali psychiatra? :)))
OdpowiedzUsuńU mnie uklad kaloryferowo-parapetowy jest inny i koty lapeckami nie siegaja do grzejnika i grzeja sie tylko cieplym powietrzem.
A w ogole jak przeczytalam tytul, myslalam, ze kupilas sobie elektryczne rekawiczki na motor. :)))
Psychiatra??? Alez to nieuleczalne jest :-)))
UsuńTam to jest ogonek, nie łapeczka.
OdpowiedzUsuńA mojego brata Agencja (nazwana tak, bo była bardzo towarzyska), była jak Migusia - mini, mini.
My mowimy ze Miguska ma ADHD. Ona malo spi a duzo gania. Malo jak na kota oczywiscie ;-)
UsuńSlicznosci!!! Az chcialoby sie przytulic:-)A jakie fotogeniczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miguśka raczej mało fotogeniczna jest Helenko, po mamusi :-)
UsuńAle Tiguś to owszem owszem, lepsze wdzianko ma po prostu do pozowania.
Właśnie mi podobnie odbija przy Piesu. widać choroba wirusowa i zaraźliwa.
OdpowiedzUsuńOj zaraźliwa i przenosząca się przez internet :-) Od zawsze wiadomo że w internecie tylko wirusy i inne pasożyty :-)
Usuń