piątek, 10 kwietnia 2015

Piątkowy humor

Ślicznie tak za oknami, słoneczko świeci, dzisiaj ma być u mnie 17 stopni, zobaczymy. Wczoraj było. Zakupy po pracy robiłam w samej bluzce, po pierwsze że w kurtce było mi za gorąco a po drugie wyglądałabym jak debil wśród ludzi w krótkich rękawkach. A po trzecie, przecież nie będę się przegrzewać, ale to już był po pierwsze :-) Hi hi hi, humorek dopisuje ssamego srana, dzielę się nim z Wami. Zapraszam. Dzisiaj zgodnie z nastrojem.



Sekretarka wchodzi do gabinetu:
- Panie dyrektorze, wiosna przyszła!
- Niech wejdzie!



Rozmawia dwóch kumpli:
- Popatrz Staszek, wiosna przyszła, ptaki świergolą, dzień w końcu dłuższy, wszystko kwitnie i spod ziemi wychodzi! - mówi jeden.
- Przestań! Miesiąc temu teściową pochowałem...



Mąż do żony:
- Wiosna przyszła, taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłóg. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód...



Na lekcji plastyki pani każe przedstawić wiosnę. Podchodzi pani do Jasia i mówi:
- Czemu nic nie narysowałeś?
- Ale ja naprawdę narysowałem.
- Ale co?
- Osła i łąkę
- A gdzie jest ta łąka?
- Osioł zjadł
- A gdzie jest osioł?
- A najadł się i poszedł.



Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie stoi na łapkach, oczka ma podkrążone... Zaniepokojona mama-niedźwiedzica pyta:
- Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?
- Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji...


Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i ku*wa gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pie**olona wiosna do ku*wy nędzy? Co za po**bany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to ku*wa wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napie*dala jakby ich tam w górze po**bało... Niby ponoć wiosna już jest, ku*wa - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, ku*wa ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...


Pozdrawiam cieplutko!


2 komentarze: