piątek, 26 sierpnia 2011

Starszych trzeba szanować

W czasie deszczu dzieci się nudzą, każdy o tym wie. A dorośli kiedy się nudzą? Otóż nie ma takiej pory czy miejsca gdzie dorośli się nie nudzą. Bo nudzić mogą się zawsze i wszędzie. Nuda u dorosłych przejawia się brakiem zainteresowania otaczającym światem, nagłym przypływem ospałości czy też odwrotnie, nerwową aktywnością przypominającą nagły przypadek choroby sierocej. Kiwanie się, przeciąganie, stukanie obcasem czy oglądanie paznokci to klasyczne objawy nudy. Objawów jest wiele i nie zawsze są one kojarzone z tą właśnie jednostką chorobową.
Niektóre osobniki na przykład ziewają zza gazety udając zainteresowanie jej treścią, inne, bardziej sprytne, podpierają skierowaną do dołu głowę na wykładzie czy ważnym spotkaniu tak żeby nikt się nie domyślił że zamykają im się oczy. Dobrze jeżeli taki osobnik, przeważnie płci żeńskiej ale nie tylko, ma długie rozpuszczone włosy za którymi może ukryć swą pozbawioną wyrazu, nieobecną twarz.
Czasami zdarza się że ktoś w napadzie szału znudzenia dłubie sobie w nosie, wyjmuje jego zawartość i lepi z niej małe kulki którymi, po osiągnięciu żądanej twardości, strzela w przechodzące obok osoby. Gdy przez nieudolność taka kulka nie osiągnie wymaganej twardości, wyciera się ją o niewidoczną stronę sprzętu, najczęściej tego przy lub na którym się siedzi.
Typowym przykładem chronicznej nudy jest zachowanie tak zwanej babci okienkowej, niekiedy również występującej w postaci dziadka. Babcia taka, każdą wolną chwilę przeznacza na nudzenie się, co przejawia się całodobowym siedzeniem w otwartym lub zamkniętym oknie wychodzącym najczęściej na ulicę, stąd nazwa. Babcia okienkowa w przerwie na nudzenie się zmienia okno, bo przecież coś ciekawego zdarzyć się może i po drugiej stronie domu.
Posiadanie babci okienkowej w swoim otoczeniu może mieć wbrew pozorom wiele zalet. Na przykład sąsiadka wie kiedy jej mąż wrócił pijany z pracy do domu, a sąsiad zostaje poinformowany że w czasie jego nieobecności do jego mieszkania na piętrze po balkonie wchodził jakiś facet. Babcia okienkowa to nieocenione źródło wszelkiej informacji. Wie kiedy mleczarz zapomniał przynieść mleko do sąsiadki spod trójki, wie że Ania z naprzeciwka to się puszcza bo już czwarty chłopak odprowadził ją po szkole do domu.
Dziadek okienkowy ma zupełnie inne zadanie. On z kolei wypatruje gdzie tym razem nieprawidłowo zaparkował Kowalski i kto Nowakowi mógł zapierdzielić rower spod bloku. Albo jakie te dzieciaki z trzeciego piętra to niekulturalne są, dzień dobry to tak mówią że ledwo mruczą pod nosem.
I jeden i drugi typ bardzo się przydaje w celach zbierania informacji przez różnych komorników i innych stróżów prawa, co najbardziej zainteresowanym (czyli tym których ta informacja dotyczy) nie za bardzo się podoba, bo nie pomaga a raczej odwrotnie. Więc staje się taka babcia z dziadkiem ofiarą prześladowania w postaci zabójczego zmierzenia wzrokiem czy wręcz powiedzenia co się o nich myśli, bo przecież szyb babci nikt wybijac nie będzie. Starszych trzeba szanować i kropka!
8 czerwiec 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz