Prorok jakiś jestem czy co.
Jeszcze wczoraj wieczorem chwaliłam się fajnym tygodniem. Napisałam "aż się boję co się stanie za tydzień bo wiadomo że w przyrodzie równowaga musi być".
No i co? Całą noc nie spałam, brzuch mnie bolał i chodziłam do kibelka sobie posiedzieć, bo a nuż widelec się zatrułam czy co. Ale nie. Potem zaczął mnie boleć żołądek, i nie wiedziałam już czy boli bo boli czy z głodu. No to zjadłam kromkę z masłem i około szóstej rano położyłam się wykończona, z postanowieniem że nie idę do pracy, pi**dolę. O siódmej obudziłam się znowu, zerknęłam w kalendarz i zobaczyłam że nie mogę nie iść bo mam ważne spotkanie po południu. No to wysłałam smsa do pracy że przyjdę około południa. Pomyślałam, ze dwie godzinki się prześpię. Obudziłam się o dziesiątej. Żołądek nadal boli, niech to szlag. Mówi się że choroba wrzodowa się nasila wiosną i jesienią. No i ja wciąż tak mam, tylko że wrzodów od paru lat niet bo wyleczyłam. Ale zawsze o tej porze mam dwa-trzy dni wyjęte z życiorysu. Szlag by to. Przynajmniej wiem że teraz to już na pewno wiosna.
Tell me, why I don´t like Mondays...
OdpowiedzUsuńBecause they're shite...
UsuńPamietasz piosenke Heleny Majdaniec"Jutro bedzie dobry dzien"? No to bedzie:-)))
OdpowiedzUsuńUpsss! Ty nie mozesz pamietac, bos za mloda, ale ja Ci mowie, ze tak bedzie!!!
Pozdrawiam i do wtorku, ktory juz wkrotce:-)
A pewnie ze pamietam :-) Staruszka sie znalazla, he he he! Popijam sobie rum z cola, slucham muzyki i juz mi lepiej :-)
UsuńDziekuje Irminko ♥
Na pewno już wiosna.Jak na razie tego nie odczuwam.Jest jeszcze piosenka Barbary Krafftówny-Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej!
OdpowiedzUsuńI te piosenke znam:-) Teraz Iwonka zapewne juz wie, ze jutro bedzie OK:-)))
UsuńA pewnie ze bedzie, juz jest :-)
Usuń