sobota, 27 września 2014

Rozczarowanie roku

Bedzie bardzo krotko.
Migusia.
Lapie nie tylko motylki.
Widzialam. Wczoraj.
Ganiala mysze po trawniku.
Tracala ja lapka.
Mysz uciekala.
Migusia za nia.
Zlapala mysze w paszcze.
Pobiegla z nia w krzaki.
Znalazlam dzisiaj niezywa mysz kolo smietnika.
Nie wiem czy to ta sama...
Moja grzeczna Migusia...

16 komentarzy:

  1. Oj normalna kotka...
    Gorzej jakby nie łapała...
    Takie życie...

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, co ja sobie pomyslalam, kiedy przeczytalam tytul? Ze nareszcie starajacego sie wyprobowalas w uzyciu i sie rozczarowalas.
    Ale zeby rozczarowywac sie tym, ze kot lapie myszy, do czego w koncu jest stworzony jak d***a do sr***a, to chyba lekka przesada! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytul musi byc chwytliwy, hehe...
      Rozczarowalam sie, a jakze, bo myslalam ze ona tylko motylki i muszki, Ale nagle mie olsnilo ze MIgusia przeciez juz skonczyla 2 lata! No to w koncu trzeba cos upolowac, kot to kot.

      Usuń
  3. I to jest dodatkowy powod dla ktorego nie mogla bym zblizyc sie do kota.
    Na sama mysl slabo mi sie robi... no i te zdechlizny, ktore przywlocza do domu... brrrrrrrrrrrrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdechlizny to jeszcze nic, mowie Ci, najgorzej jak zywe do domu przytargaja :-))))

      Usuń
  4. Ty mnie do zawału doprowadzisz! Myślałam, że chodzi o "poważną rozmowę", a tu o kocie, myszkach i motylkach :))

    OdpowiedzUsuń
  5. noooo, tytuł musi być chwytliwy:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy się kocha takie słodkie małe mruczące przytulne to się można rozczarować że łapie myszki bo to przecież drapieżnik w końcu. :) Załóż obróżkę i dzwoneczek wszystkie stworzenia małe, uciekną zanim Migusia je zobaczy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie zaloze. Szczegolnie z dzwoneczkiem. Wyobrazasz sobie dzwiek takiego dzwoneczka o trzeciej nad ranem?
      :-)

      Usuń
    2. Córcia zakłada przed wypuszczeniem kotka. na obróżkę przeciwpchelną na specjalnie zostawioną dłuższą część. Lekko się wysuwa i dzwoneczek zakłada malutki nie duży, dzwoneczek ma delikatny dźwięk ale ptaki i inne słyszą. :)

      Usuń
    3. Dziękuję Elu za rady, ale moje koty są swobodnie wychodzące, nie wypuszczane na określony czas. Musiałyby taką obróżkę nosić cały czas, a ja mam nieprzyjemne doświadczenia z Tigusiem. Pogodziłam się już z tym...

      Usuń
  7. I ja tego nie cierpię! Amisia moja słodka przytargała do domu wielkiego ptaka, żył jeszcze i udało mu sie odlecieć, ale czarno to widzę co z nim będzie... Okropność :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno, psy tarzają sią w kupach i szczekają, koty łapią wszystko co się rusza. Jak ktoś ma zwierzątko to musi się z tym pogodzić :-(

      Usuń