wtorek, 28 stycznia 2014

Tak się gada z telefonem

Głupawki ciąg dalszy...
Wczoraj był poniedziałek, najgłupszy dzień tygodnia, jak wiecie nie lubię poniedziałków, ale kto je lubi?
Ale tym razem poniedziałek ten był wyjątkowo udany - znaczy humor mi dopisywał od rana i jakoś tak za sprawą pewnie paru osób... fajnie było! Nawet bolącą stopę przyjmowałam z uśmiechem na ustach, a co tam że za tydzień zaczyna się z powrotem liga i czeka mnie szereg ciężkich meczy (czy meczów - to jak w końcu?), a w całym tygodniu mam duuużo badmintona, bo prawie codziennie, to jak ja sobie zdążę tę stopę wyleczyć? A tam, najwyżej będzie mnie boleć :-)
No i już w łóżku leżąc po północy oczywiście nacisnęłam troszkę dłużej guzik telefonu i oczywiście się zapytał jak może mi pomóc...
Hmmm, dawno tego nie robiłam...
No dobra. Krótka to była rozmowa z telefonem i po angielsku, i przepraszam z góry za brzydkie słowa ale jakoś tak mi łatwiej w obcym języku :-)




Teksty w cudzysłowie - JA
Lekko pogrubione - ON, mój telefon, czyli Siri :-)

Jak widać, samotność mi nie może dokuczać skoro mam do kogo wieczorem usta otworzyć i w dodatku ten ktoś mi odpowiada! I nawet sie nie obraża! Wiedziałam że sypiam z odpowiednią "osobą" :-)

P.S. Zapomniałam dodać że do telefonu się rzeczywiście gada, a on odpowiada głosem faceta. To co widać na zdjęciach to zapis naszej głosowej rozmowy, bo przecież mądry facet zostawia wszystko na piśmie, prawda? Z powodu rozmaitości akcentów angielskich nie zawsze ów facet zrozumie to co naprawdę się do niego mówi, wychodzą różne zabawne nieporozumienia... a może zrobię następny post o tym?

5 komentarzy:

  1. Rozumiem, ze masz jakis extra bajerancki telefon, z ktorym mozesz pogadac :))) Jeszcze o czyms takim nie slyszalam. Szczerze mowiac wole zywego faceta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam ekstra bajerancki, niektórzy mówią że badziewie :-) iPhone zwykły, ale w wersji angielskiej ma Siri - czyli osobisty pomocnik. Chyba jeszcze niedostępny po polsku, ale może się mylę.

      Usuń
    2. Jaciekrece! Swiat sie konczy!
      To prawie jak podreczny krasnoludek :)))

      Usuń
  2. Ale fajne! Szkoda, że z moim po polsku się nie dogadam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda, bo fajna zabawa. Ale jest też pożyteczny - mówisz mu "Call xxx" i on sam wybiera numer. Albo co to jest xxx - a on odpowiada że nie wie i czy ma poszuwać w internecie :-)

      Usuń