czwartek, 8 czerwca 2017

Klamka zapadła

Po całym zamieszaniu związanym ze sprzedażą domu, kupnem nowego, po dwóch przeprowadzkach i wciąć niedokończonym remoncie, nie ma co ukrywać, jesteśmy zmęczeni. Odwlekaliśmy decyzję o urlopie i odwlekaliśmy, wciąż zmienialiśmy plany, ale w końcu powiedziałam: dość. Jedziemy gdziekolwiek. Choćby do lasu, ale ja chcę po prostu odpocząć, zostawić chałupę na dwa tygodnie i wyjechać.
Tak więc, postanowione. Jedziemy w lipcu na kolejną objazdówkę statkiem. Oslo, Gdańsk, St Petersburg, Helsinki, Sztokholm, Karlskrona,  Warnemunde i Kalundborg. Cieszę się, bo w Gdańsku nigdy nie byłam :-)
Urlopy w pracy już zarezerwowane, opieka nad kotami prawie załatwiona, walizki z wakacyjnymi ciuchami jeszcze nie rozpakowane, tak więc pakowanie pójdzie szybko. Tylko wakacji jeszcze nie kupiliśmy, bo Chłop wciąż czeka na spadek ceny, he he he.
I tylko jeden problem mam.
Jak tu zrzucić sześć kilo w pięć tygodni?


8 komentarzy:

  1. Jak to jak? Normalnie.
    Chcialabym miec tylko 5 kilo nadwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale... ja nie z powodu nadwagi. Tylko musze miec jakis zapas na przezarcie, c'nie? :-)))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. No żeby się z powrotem w ciuchy zmieścić jak wrócę :-)

      Usuń
  3. Wyrzuć totalnie ze swojej diety cukier, ani gram cukru, ani ciasteczek cukierków, czekoladek , nic co słodkie.
    Schudniesz ładnie i nie poczujesz nawet tego, bo chudnie się wtedy tak jakoś równomiernie.
    nie ma też nadmiaru skóry i biust ci nie schudnie.
    Ja mogę w ogóle nie jeść słodyczy.
    Tylko brak cukru nie zastępuj chipsami , paluszkami albo innymi artykułami :-)))
    Aha , nie będzie to w sześć tygodni, nie weim jak Twój organizm xareaguje, ale efekt jest niesamowity....

    OdpowiedzUsuń
  4. A dlaczego sześć, a nie pięć? ;)

    OdpowiedzUsuń