No i dobrze. Ludzie wciąż pamiętają Margaret Thatcher.
No i tyle o polityce, bo jak wiadomo, mnie z tym nie za bardzo po drodze. Za to dzisiaj kilka dowcipów w temacie. Zapraszam!
*****
Zebranie partyjne. Wstaje jeden z aktywistów:
- Nazywam się Walczak, walczyłem - walczę i będę walczył!!!
Nagle zrywa się drugi:
- Nazywam się Pieprz...
- Siadajcie towarzyszu, siadajcie.
*****
Jedzie Szydło samochodem i potrąca 2 pieszych na przejściu. Przychodzi do sędziego i się pyta:
- Co z tym zrobimy?
Sędzia sie zastanowił i odpowiada:
- Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki - 8 lat za próbę ucieczki.
*****
Rozmawia Polak z Amerykaninem:
- U nas to jest normalnie demokracja, mogę stanąć sobie na środku Central Park i krzyknąć "amerykański prezydent jest idiotą!" - mówi Amerykanin.
- Wiesz, to zupełnie jak u nas, też możesz stanąć na środku dworca kolejowego i krzyknąć "amerykański prezydent jest idiotą" - odparł Polak.
*****
Dwaj dziennikarze rozmawiają na temat sytuacji w kraju:
- Ja zupełnie nie rozumiem obecnej sytuacji ekonomicznej.
- Ja Ci zaraz wytłumaczę.
- Wytłumaczyć ja też potrafię, tylko że nie rozumiem.
*****
Rząd Ukrainy zastanawia się co zrobić z ziemią wokół Czernobyla.
- Nie możemy tam nic uprawiać, ani ziemniaków, ani kukurydzy...
- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis: "Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni"
*****
Żeby zwiększyć frekwencję na sali podczas obrad Sejmu, zaczęto na korytarz wypuszczać tygrysy. Jednak po pewnym czasie zdarzył się śmiertelny wypadek i tygrysy usunięto. Tygrys robi wyrzuty drugiemu tygrysowi:
- Na co ci była ta sprzątaczka? Ja tydzień temu zjadłem czterech posłów i do tej pory tego nikt nie zauważył.
*****
Przychodzi Jarosław Kaczyński do przedszkola i pyta Jasia:
- Czy wiesz, chłopcze, kto zjadł Czerwonego Kapturka?
- Słyszałem, że wilk, ale znając pana, to pewnie Donald Tusk.
*****
Przed obliczem Pana Boga staje Jarosław Kaczyński. Pan Bóg mówi: - Powiedz Jarosławie, gdzie chcesz pójść, do nieba czy do piekła?
Jarosław, trochę przestraszony, pyta: – Panie Boże, a czy mogę zobaczyć jak jest tu i tu?
– Pewnie. Dokąd najpierw chcesz zajrzeć? – zgadza się Pan Bóg.
– Do piekła – odpowiada Kaczyński.
– Piotrze, zaprowadź – nakazuje Pan Bóg Świętemu Piotrowi.
Piotr puka do wrót piekła. Drzwi się otwierają, a tam tańce, hulanka, swawola, nowe „orliki” otwierają, śpiewy. Hulaj dusza!
– No to teraz chciałbym zobaczyć jak w niebie – mówi Kaczyński.
Puk, puk, otwiera anioł. A w niebie pieśni religijne, modlitwy, różaniec.
Wracają. Pan Bóg znowu pyta:
– Jarosławie, to co wybierasz?
– Chciałbym do piekła – decyduje Kaczyński. Nagle znowu otwierają się drzwi piekła. Diabeł na widły, hyc i do kotła z Jarosławem. Kaczyński krzyczy przerażony:
– Panie Boże, przecież nie tak to wyglądało!
A Pan Bóg na to:
– Tego PR-u to nauczyłem się od ciebie, Jarosławie...
I na koniec puenta.
Polska to zaprawdę dziwny kraj. Nieistniejący od 25 lat komuniści biją się z nieistniejącymi od 70 lat faszystami, czemu przygląda się młoda, wykształcona klasa średnia, która nie jest ani młoda, ani wykształcona, ani średnia.
Udanego weekendu!
Tygrysy wymiatają! :)))
OdpowiedzUsuńTereska przedobrzyla zwolujac przedwczesne wybory, jak kiedys Kaczynski, tyle ze on polegl wtedy ze znacznie wiekszymi stratami. Jednak wyniosl z tego nauczke, wygral wybory i teraz zabezpiecza sie, zeby rzadzic dozywotnio.
OdpowiedzUsuńA weś, jak ja na tą jej mordę fałszywą zakłamaną patrzę to aż mi się gorzej robi. Czy zostanie czy nie to się jeszcze okaże. Na razie próbuje posklejać rząd z tymi dupami z Belfastu, bo nikt normalny koalicji z nią wiązać nie będzie.
UsuńHaha, to z tytoniem dobre xD http://granica-istnienia.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuń