poniedziałek, 31 października 2016

O botoksie

Przyjaciel miał urodziny. Pięćdziesiąte. W zasadzie ma je w środę, ale przyjęcie odbyło się wczoraj w bardzo fajnej restauracji w Glasgow.
Miało być do dupy. Miała być tylko najbliższa rodzina i my. Stuart wykazywał oznaki urodzinowej depresji spowodowanej zdaniem sobie sprawy z upływu czasu, a ja myślałam że to tylko kobiety tak mają. Wcześniej był załamany, bo jego bracia powiedzieli że nie przyjadą, ale w końcu powiedzieli że przyjadą. No to sobie znalazł inny powód do smutku - że nie wszyscy się przy tym stole lubią, a przy wujku Bobie to lepiej nie siadać, a jak już się siądzie to lepiej nie wspominać Brexitu ani wyborów w Ameryce. A w ogóle to jego starszy brat - owca czarna - się pojawić miał z nową żoną, co spowodowało niemałą sensację, bo po pierwsze brat z hulaszczego życia słynął, zmieniając kobiety jak rękawiczki, po drugie do żeniaczki nigdy się nie garnął, a po trzecie nikomu w rodzinie nie powiedział ani słowa ani o nowej narzeczonej, ani o ślubie, który to potajemnie zawarli w Hiszpanii w zeszłym miesiącu. Rodzina wpadła w furię, bo nawet w tak tolerancyjnym kraju jak Szkocja takie numery się raczej nie zdarzają. No ale urodziny młodszego brata to okazja niezła, na neutralnym gruncie w dodatku, poszedł po rozum do głowy i z nową żoną się pojawił. Jako że sprawa świeża, jedyne co było wiadome to przepiękne imię - Anastazja.
Jako że James Bond to moje drugie imię, wiedziałam kim jest Anastazja gdy tylko ją ujrzałam. Nabrałam pewności gdy usłyszałam. Jakoś reszcie towarzystwa umknęło, ale dla Szkotów wszystkie akcenty brzmią tak samo, jeśli nie są angielskie. Włosy blond, nienaganny makijaż, srebrzysta sukienka, czerwone pazureiry, wyraźnie zarysowane policzki, na czole botoks, lekko napompowane usta i cycki z zawartością silikonu conajmniej F, a poza tym naprawdę piękna młoda dziewczyna. Trzydzieści, może trzydzieści pięć lat. Rosjanka. W mgnieniu oka zrozumiałam dlaczego brat ukrywał przed rodziną swą wybrankę, ha ha ha! Sam raczej przystojny inaczej, raczej świecący łysiną i z lekko wystającym bębnem, i raczej jakiś czas po pięćdziesiątce. No ale Rosjanka raczej też patrzy na brytyjski paszport i zasobność portfela, tudzież granatowe BMW, dla którego się nawet poświęci i mu da od czasu do czasu, aby tylko futro jakie od czasu do czasu kupił i pierścionek z brylantem.
Jak to się człowiek na tej emigracji wyedukował, o sobie mówię, he he...
No ale to o urodzinach Stuarta miało być. Załamany chłopak był, mówię Wam, choć humorem starał się nadrabiać. Mówię mu więc:
 - Stuart, najlepsze lekarstwo na twoje dolegliwości to niski czerwony samochód z otwartym dachem. Koniecznie dwieście koni, conajmniej.
- Wiesz - odpowiada on - ja raczej planuje zacząć się rozglądać za jakąś posiadłością.
- Kochanie - krzyczy do żony - mogłabyś umówić nas z agentem nieruchomości, czas zacząć sprawdzać cmentarze!
Wszyscy gruchnęli śmiechem...

A co ma piernik do wiatraka?
Po skończonej imprezie, w samochodzie, mówię do chłopa:
- No, teraz to możesz się wszystkim pochwalić że całowałeś się z Rosjanką.
- To ona jest Rosjanką???
No widzicie? Nawet nie załapał, tak mu cycki świat zasłoniły.
- Tak, jest Rosjanką. I w dodatku z botoksem.
- Botoks? Nie zauważyłem, nie zwracam uwagi na żaden botoks, po co mam zwracać uwagę jak moja kobieta tu, w tym samochodzie ma najlepszy botoks na świecie!
- Ale ja nie mam żadnego botoksu!!!
- Jak to nie masz? Przecież masz śliczny jędrny botoks...
- Jeeeezu! Na czole botoks! O tu! Nie mam!
- Aaaaa.... B o t o x!
- No właśnie, botox, a ty myślałeś że buttocks!
I tak to jest gadać z chłopem o botoksie.

P.S. Buttocks = pośladki czyli półdupki.









15 komentarzy:

  1. No, to ja mam bardzo bogatego botoksa z tylu. Zawsze cos, bo meza bogatego nie zlapalam. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepszego takiego niż płaskiego. Botoksa oczywiście. Moja córka tak powiada.

      Usuń
  2. Dobrze córeczka prawi. Sama mam płaski, to wiem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam ale se wyćwiczyłam. Na chlebku ze smalczykiem, he he he!

      Usuń
  3. Ole zeby tak Slowianka o Slowiance? Zeby sie tak botox'em obrzucac? Moze ma taka urode na czole wypisana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już mam we krwi, Ruskich mi kazali nie lubić to nie lubię :-)))
      No i zazdrosna jestem, to też fakt. Bo ona bez botoksu i bez tych cycków śliczna jest. Taka Ola Ciupa tylko ładniejsza.

      Usuń
  4. Mój "botoks" już nieraz był tematem przewodnim rozmów ;)
    Taki los (a botoksu nie dałabym sobie zrobić ;) )

    OdpowiedzUsuń
  5. :)

    Uwielbiam takie miedzynarodowe slowne wpadki jezykowe :)

    OdpowiedzUsuń