poniedziałek, 20 lipca 2015

Poniedziałkowy blus.

Weekend, pomimo sprzątania miałam bardzo udany, aż mi się nie chciało dziś rano wstawać. Czas ucieka mi przez palce, tyle spraw nie załatwionych, ale nic to, wywróciło się niech leży, cały luksus polega na tym że nie muszę go podnosić, będę się potykać czasem, może ktoś zwróci uwagę ale kiedyś się wezmę :-)
Pogoda za oknem taka sobie, oby się poprawiła bo od jutra mam znowu urlop! I nie, nigdzie nie wyjeżdżam, po prostu muszę jeszcze pozałatwiać parę spraw i odpocząć po tamtym urlopie. Tak że jak mnie nie będzie to się nie martwcie, odpoczywam. A o Kornwalii jeszcze będzie, obiecuję :-)

8 komentarzy:

  1. Czy Ty nie masz za dobrze z tymi urlopami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że wolnego nigdy dość!

      Usuń
    2. No wlasnie o to chodzi. Powinno sie pracowac dwa dni w tygodniu, dwa miesiace w roku :-)

      Usuń
  3. ...o jeżu brodaty a ja odliczam i odliczam i kalendarz nie kce współpracować...

    OdpowiedzUsuń
  4. Oszszsz, Ty to masz dobrze, urlop za urlopem :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobnie i dobrze mi z tym. 10 dni w miesiącu to i tak dużo jak na mój staż pracy - jeszcze tylko trochę ponad 3 lata, a potem.......
    Ania

    OdpowiedzUsuń