poniedziałek, 4 grudnia 2017

I się wziął i zemścił.

Nie spodobały się temu Mikołaju te kawały, co to o nim napisałam w piątek, więc się wziął i kurna zemścił. 
Prywatnie to popsuł mi samochód.
A w pracy zepsuł mi cały internet, a w dodatku sieć telefoniczną. Przechytrzyłam drania, ustawiłam sobie wifi w komputerze, a dzwoniłam z komórki. No to wziął i mi spotkanie służbowe, włączając alarm przeciwpożarowy i musieli ewakuować cały wieżowiec ludzi. Szlag mnie trafił. I jakby mu było mało, to zepsuł także rezerwację taksówki powrotnej do biura, czekałam jak debil pół godziny, dopiero po kilku interwencjach przyjechali.
Podwyżka nie taka jak miała być, długo wyczekiwany bonus o wiele mniejszy niż się spodziewałam, samochód w tym tygodniu ma mieć serwis, a jeszcze dodatkowo za naprawę trzeba będzie zapłacić, oprócz durnych gwiazdkowych prezentów i całych tych pieprzonych świąt tyle wydatków, że normalnie mnie to już przerosło. I w dodatku będę musiała jeździć do pracy autobusem, dopóki samochodu mi nie naprawią. Ponad półtorej godziny w jedną stronę!!!
Zaszczelcie mnie. Albo nie, i tak szlag mnie trafi...

25 komentarzy:

  1. Nie martw się siostra Mikołaj widocznie ten sam co u Ciebie - bo j będę jeździć ale stale po 4 godziny dziennie do pracy i z....życie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty lepiej zaszczel Mikolaja, bo to wszystko jego wina.
    A w ogole to wez samochod Chlopa, niech on jezdzi autobusami, przeciez to oczywiste i logiczne, co nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No normalnie to tak, ale samochod trzeba do zakladu odstawic. Zreszta, pojechalismy w dwa samochody dzis rano, po czym odwiozl mnie do pracy i zagrozil, ze po pracy po mnie przyjedzie :-)

      Usuń
    2. No pacz! Szkot, a porzadny. :)))

      Usuń
    3. E tam, Szkot. Tylko w polowie :-)

      Usuń
  3. Omatkotyjedyna, ale cię urządził....??!! I za co ??

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam, oj tam....szlag tak szybko nie trafia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Eee tam, nie mam samochodu od 2006 roku, od 11 lat jeżdżę do pracy i wszędzie indziej autobusem i jakem Frau Be - wciąż żyję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic nie dzieje sie bez przyczyny .Wygladaj czegos wspanialego bo juz jest w drodze. Cos sie psuje po to aby zrobic miejsce nowemu, lepszemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli co, mercedesa w koncu dostane na gwiazdke? :-)))

      Usuń
  7. Tylko spokój może Cię uratować... A to nie Mikołaj tylko pewnie złośliwe elfiki;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Mikolaj. Na pewno. Wszystkie elfy pozarlismy z kotami na sniadanie :-)

      Usuń
  8. Ojojoj, to Ci się zebrało na koniec roku! Współczuję i życzę szybkiej naprawy oraz dodatkowego zarobku, żeby odrobić straty!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wykonaniu paru telefonow i rozmowie z managerem serwisu moze nie byc tak tragicznie jak sie wydawalo. Na zarobek wiekszy nie licze, wiec moze uda sie zmniejszyc wydatki :-)

      Usuń
  9. Dorwij Mikołaja i zepsuj mu sanie, niech na biegun z kopyta zasuwa, he he he.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wredota z tego świetego!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki swiety taki mikolaj, jeszcze poczekam ze dwa dni, zeby do dzieciakow zdazyl z prezentami na jutro, a potem...

      Usuń
  11. Ojojku jojku ile zlosci.. mam nadzieję, że wszystko się poprawi w niedlugim czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałabym: http://granica-istnienia.blogspot.co.uk/

      Usuń