poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Do widzenia, good bye!

Słowo się rzekło, dzisiaj wieczorem się departuję (po polsku: wyruszam) w okolice Wysp Kanaryjskich i Maroko, tak że nie będzie mnie prawie dwa tygodnie.

Będę tu:


Może uda mi się coś dla Was sklecić na blogu, ale raczej nie sądzę, bo po pierwsze na statku internet cholernie drogi, a po drugie nie będę miała czasu. Z pewnością. Postaram się wrzucić coś na fejsbuka od czasu do czasu, dla niewtajemniczonych i jeszcze nie zapisanych, zapraszam do polubienia tu. Wypatrujcie wypatrujcie....

No. To do widzenia, miejcie się, a ja wracam z opisem i zdjęciami w weekend pierwszomajowy.

No to odpływamy!




5 komentarzy: