Piszę szeptem bo to na razie tajemnica...
Bajka wróciła. W siostrze odezwały się wyrzuty sumienia i po dwóch dniach wzięła kotka z powrotem do siebie. Najpierw postawiła syna do pionu. Ale ciiiichooo szaaaa, bo to na razie tajemnica :-)
Powiedziała mi to wczoraj mama prosząc o dyskrecję bo siostra się wstydzi i nie chce żeby się wszyscy z niej śmiali. Kiciunia zdrowa, ma się dobrze w nowym domku. W tym tygodniu wizyta kontrolna u weta. Ale nikt ma nie wiedzieć. Nikomu więc nie mówię, zupełnie nikomu :-)))
Ciiiicho szaaaa....
Ufff... w takim razie trzymam mocno i po cichu kciuki żeby bajka dla Bajki była bajecznie dobra!
OdpowiedzUsuńW takim razie wszystko jest tak, jak być powinno.
OdpowiedzUsuńJak dobrze!
OdpowiedzUsuńMam nadziej Gosiu, mam nadzieje...
UsuńHurrra ! :-))
OdpowiedzUsuńNo i narobiłam hałasu ;)