piątek, 3 sierpnia 2012

Jestem Babcią!

Jestem Babcią - taką wiadomość dostałam wczoraj na Skypa. Od mojej siostry która jest o dziewięć lat młodsza ode mnie i ma całkiem jeszcze małe dzieci. No o psa tu chodzi, o psa, tego samego którego historię opisałam tutaj.
Więc mamy pieski!!! To znaczy siostra ma a raczej jej suka. A historia była taka, że psina nie chciała za nic zostać w domu, szukała sobie miejsca w ogrodzie, chodziła, toczyła się, węszyła. I w końcu wykopała sobie dół pod krzakiem i tam już zaległa. Cóż, gorąco jest to fakt, może lepiej się czuła na powietrzu. Doniesiono jej miski z wodą i jedzeniem, chociaż oczywiście nie ruszyła, zwierzęta mają instykt. Rozłożono jej posłanie, zorganizowano dach nad głową, w razie czego.


Akcja trwała oczywiście kilka godzin i w rezultacie przyszły na świat trzy malutkie psinki - dwa pieski i sunia.


Saba (szczęśliwa mamusia) za skarby świata nie chce się wprowadzić z powrotem do domu. Małe zostały tam przetransportowane razem ze wszystkim, w nadziei że może zostanie z nimi pod bezpiecznym dachem, ale nie, wzięła i przeniosła je z powrotem. Więc uznali że na razie niech tak będzie.


Pieski są jaśniejsze, sunia czarna i o wiele mniejsza i słabsza. Zobaczcie jak to od urodzenia widać, kto chce rządzić! Już od pierwszych chwil ją przytłaczają!
Dlatego też tylko ona dostąpiła zaszczytu osobistej sesji zdjęciowej. Ha!


Śliczne maleństwa, niech się chowają zdrowo i szybko znajdują nowy kochający dom!

1 komentarz:

  1. Widzisz! Ile już z tego jest radości!:)) A będzie jeszcze więcej:) Cudne!

    OdpowiedzUsuń