sobota, 2 lipca 2011

Przerwa

Mam przerwę w pisaniu, bo jestem na wakacjach, to znaczy w Polsce. Rodzina mi nie daje dojść do komputera, ale dzisiaj się szybko wkradłam i szybko piszę co i jak.
No więc jestem w Polsce, pogoda była piękna jak sami wiecie, ale się spsuła. Może poprawi się wkrótce i lepiej żeby to zrobiła bo wracam już za tydzień a chciałabym jeszcze trochę słońca. Biedny Tiguś tęskni za mną, powiadomił mnie Mąż telefonicznie, nic nie jadł przez trzy dni, ale w końcu coś tam skubnął. Ciągle przychodzi do mojej sypialni, szuka, miauczy, a jak usłyszy dźwięk otwieranych drzwi, albo nawet mojego samochodu (bo mąż moim jeździ jak mnie nie ma), to od razu przybiega sprawdzić czy to nie ja. Serce mi się kraje... nigdy nie przypuszczałam że kot może tak tęsknić. Moja kocinka kochana, jeszcze tylko tydzień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz