czwartek, 16 lipca 2015

Krowy są wśród nas

Usłyszałam w naszym lokalnym radiu że każdy człowiek przynajmniej raz dziennie spotyka jakąś krowę.  Postanowiłam to sprawdzić. I rzeczywiście, każdego dnia gdzieś tam natykałam się na wizerunek krowy. Nie wspominam nawet o swoim pobycie w Kornwalii, bo tam krów więcej niż ludzi jest, ale tak w normalnym życiu. Czy to w gazecie, czy w telewizji, czy na stronach internetowych, w sklepach... Spróbujcie przejść obok półki z nabiałem w supermarkecie i nie zobaczyć krowy. No przecież nie mówię o tej babie (grubej, chudej, blondynce, brunetce, cycatej, garbatej, z nogami aż do ziemi, jak kto woli) blokującej całą półkę z mlekiem swoim pustym wózkiem zastawionym całą swą krowiastą osobą bo przecież ona musi się napatrzeć zanim po pół godzinie przypomni sobie że ona jednak tu po masło przyszła... No ale czaicie temat? No więc spróbujcie przejść koło takiej półki i nie zobaczyć krowy. No musilibyście chyba oczy zamknąć, ale wtedy jeszcze Was kto o krowiastość posądzi więc lepiej mieć oczy otwarte i w dodatku dookoła głowy. No bo nie tylko mleko, śmietana, masło, ser, maślanka, jogurt i co tam jeszcze. Przejdźcie się do sekcji mięsnej. Tam co prawda już tylko środek krowy można spotkać w postaci lekko półkrwistej, ale często z wizerunkiem. Cukierki - krówki, czekolada mleczna - co ma na opakowaniu? Świstak siedzi i zawija co prawda w te sreberka, ale w tle co? No co?
Tak że naprawdę, moje drogie Panie i Panowie, wizerunek krowy jest w naszym życiu codziennym tak powszechny że nie zdajemy sobie z tego zupełnie sprawy, jeżeli nie wierzycie, sprawdźcie sami.


Ups, no to dzisiaj już nie musicie :-) Właśnie zobaczyliście. Polecam się również na jutro :-)


wtorek, 14 lipca 2015

Nie chce mi się

Nic mi się nie chce. Ani w pracy ani w domu ani w życiu. Takiego lenia mam po powrocie że hej. Rzeczy jeszcze nie rozpakowane leżą w salonie, a cała kupa wypranych ubrań piętrzy się w jadalni na stole. No przynajmniej pranie zrobiłam...
Samochód muszę umyć.
Kuchnię w końcu doprowadzić do porządku po dwutygodniowych rządach Synusia.
Przetrzeć chałupę z kurzu.
Łazienka wymaga ponownej sanityzacji.
O myciu okien to już nawet nie wspomnę.
Moja sypialnia... a tam, może być, kto tu zagląda...
Ogród trochę odwszyłam ale najlepiej jakby tam jakaś bomba atomowa wybuchła i wypaliła to wszystko w cholerę.
A tu jeszcze pokój trzeba przygotować na pobyt gościa.
A., jak to czytasz to Cię uprzedzam, żeby nie było. A co tam, z podłogi jeść nie będziemy, prawda? Stuł sie ścierkom pszetsze i bedzie ;-)
Dobrze przynajmniej że Tiguś już jest wyleczony. Łapa w porządku, wczoraj byliśmy na ostatnim badaniu kontrolnym, zdolność ruchu przywrócona w stu procentach.
Wezmę i sobie chyba spa jakies zrobię dla relaksu :-)

Pozdrawiam leniwie.

niedziela, 12 lipca 2015

Kornwalia cz.2.

Jako że obiecałam że teraz już będzie tematycznie, pierwszym tematem którym się zajmę jest:

Kornwalia - wybrzeże

Ścieżki spacerowe ciągną się wzdłuż całego wybrzeża, właściwie jakby zacząć w jednym miejscu to można by dość do drugiego krańca. Oczywiście spacer to bardzo zróżnicowany, bo prowadzący przez pola i łąki, wrzosowiska, skały, góry, doliny, zatoki, klify i wszystko to co się na nabrzeżu spotyka. Dla mnie taki spacer to wyciszenie, skupienie, wrażenie niesamowitej piękności tego świata, już w pierwszym dniu podczas mojego spaceru na Land's End pomyślałam, że byłam w tylu miejscach i wszystkie mnie zachwyciły, ale nie umiałabym powiedzieć które jest najpiękniejsze. Ziemia jest po prostu cudowna. Nacieszyłam oczy i duszę, nacieszcie teraz i Wy. Zapraszam na migawki z wybrzeża Zachodniej Kornwalii.

Sennen i Land's End






Cape Cornwall 
 




St Just 


Newquay 



Marazion 


Lamorna 




The Lizard







Penzance i Newlyn 


Gurnard's Head 




Tintagel 



Coś Wam to przypomina?

Ja sobie wyobrażam wielkiego żółwia 

Przepraszam, ale plaż dzisiaj nie będzie, choć to też wybrzeże. Wybrałam tylko te fotografie które wydawały mi się najlepsze. Wciąż noszę w sobie wspomnienia tego spokoju, tej przestrzeni, idylli, potęgi oceanu, to był zupenie inny świat.
CDN.