poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Prima Aprilis całkiem na serio

Dzisiaj 1 kwietnia. Oczywiście jak zwykle zapomniałam, dopiero Alexa* przypomniała mi, kiedy powitaliśmy ją codziennym "Good Morning", a ona odpowiedziała "Good morning, ale niestety słyszysz mnie ostatni raz, ponieważ zaakceptowałam nową pracę i od jutra będę pracowała w windach. Będę jednak niezmiernie wdzęczna, jeśli mi pomożesz zdobyć doświadczenie już dzisiaj i powiesz: Alexa, zabierz mnie do windy." No ale coś się chyba u Alexy w systemie popsuło, bo niestety zapomniała, że ma robić w windach. A podobno niektórzy ludzie mieli z tego dziś rano niezły ubaw :-)

*Alexa to taka babka żyjąca w moim głośniku Echo, a także w moim telewizorze i moim telefonie.

No ale. Wyszłam do pracy troszkę spóźniona, starając się nie rozglądać zbytnio ale zachowując czujność, bo nigdy nie wiadomo czym w prima aprilis nas mogą uraczyć. W UK to się nazywa April Fool's Day, czyli po prostu dzień robienia z ludzi głupków.

Odpalam komputer, otwieram pocztę, a tam dwie wiadomości adresowane do wszystkich pracowników firmy. Pierwsza od Naczelnej Sekretarki trzech Wilkich Bossów - Susan, zatytułowana Nowa Zachęta dla Wszystkich Pracowników

"Moi Drodzy.

Na pewno zauważyliście już karty z prostymi ćwiczeniami rozmieszczone na ścianach wzdłuż korytarza. Myślę, że byłoby doskonałym pomysłem, gdybyśmy wszyscy trochę się nad tym zastanowili i i stworzyli mały plan wykonania.

Na początek - w każdy poniedziałek o 9.30 wszyscy spotykamy się w holu pomiędzy salami konferencyjnymi 1, 2 i 4, gdzie będziemy wspólnie wykonywać 10-minutowe ćwiczenia prezentowane na tych kartach.

Startujemy w poniedziałek za tydzień (8 kwietnia), proszę być na miejscu o 9.25 rano. Zalecane jest komfortowe ubranie.

Jeżeli są ochotnicy, którzy chcieliby poprowadzić te ćwiczenia, prosze o kontakt ze mną, w przeciwnym razie cotygodniową rutynę poprowadzę ja.

Susan"

I zaraz potem odpowiedź od Naczelnego Dyrektora, czyli Szefa Wszystkich Szefów, Georga. 

"Moi Drodzy. 

W zupełności popieram ten nowy projekt i osobiście wezmę w nim udział. Proszę odnotować, że będziemy ćwiczyć w rytm muzyki odtwarzanej przez nasz główny system głośników - wszelkie sugestie proszę kierować do Susan. 

Pierwszy zestaw muzyczny postanowiłem wybrać osobiście (tutaj link - ale ja zamieszczę go Wam bezpośrednio, nie trzeba słuchać, wystarczy oglądać) :


George"

Nie ma to jak zgrany zespół ;-)

20 komentarzy:

  1. No ale co? Te maile to mial byc zart, czy rzeczywiscie bedziecie musieli teraz cwiczyc? :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja nie lubie tego dnia i cale szczescie, ze nie pracuje, nie mam do czynienia z glupkami, ktorzy sila sie na zart mimo, ze nie maja za grosz poczucia humoru:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nasz boss to ma bardzo specyficzne poczucie humoru :-)

      Usuń
    2. A zebys Ty widziala jakie on nam quizy wymysla na meetingach...

      Usuń
  3. Ominely mnie pierwszokwietniowe zarciki, ale mojemu synowi z samego rana ktos zrobil zarcik - w jego mniemaniu- co u mego syna wielkie nerwy wywolalo, bo jakby to byla prawda to kazdy by sie wsciekl. A potem info, ze to żart. A do tej pory cala rodzina na nogach i w pogotowiu do ratowania sytuacji już była... eh... na głupotę nie ma mocnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, czasami ktos moze taka durnote wymyslic, ze na zawal mozna zejsc.

      Usuń
  4. moj tato zmarl 1 kwietnia od tej pory nie lubie prima aprylis

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja myślałam, że naprawdę będziecie ćwiczyć.
    Nie wiem, jak w czasach Twej młodości, ale w mojej szkole trzeba było między lekcjami trochę poćwiczyć (w klasie) np. robiliśmy pajacyki ;) I to było caaaaaaaałkiem na serio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale wyobrazasz sobie, jak baby wieku jakby podeszlym, na szpileczkach i chlopy z bebenami w garniturach pajacyki wywijaja? :-)))

      Usuń
  6. Bo grunt to poczucie humoru;)))
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie nikt nie zrobił psikusa na 1 kwietnia i jakoś żyję, ale chętnie czytam o psikusach w dobrym stylu u innych. :)
    Fajny ten u Was w pracy. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dobrze ze IC nie zrobil, bo czasami jak ktos wymysli to nie wiadmo czy plakac czy co.

      Usuń
  8. Wytrwałam do 0:15 - moje oczy umarły przez te slipki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. W sumie pomysł całkiem niezły, wybrałabym bym tylko inną ściżkę dżwiękowo- ćwiczeniową :)

    OdpowiedzUsuń