piątek, 9 września 2016

Humor piątkowy

Dzisiaj o księdzu, Jasiu i romantyzmie. Zapraszam :-)

***
Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do drzwi kościoła.
- Prosze księdza, powódź jest, niech ksiądz ucieka!
- Nigdzie się nie ruszam, wierzę w Opatrzność Boską. 
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na piętrze. Podpływają motorówką. 
- Niech ksiądz wskakuje, bo się ksiądz utopi!
- Nigdzie nie idę, wierze w Opatrzność Boską.
Minęły kolejne godziny, ksiądz już na szczycie dzwonnicy. Znów podpływają ratownicy. 
- Niech ksiądz płynie z nami, bo się ksiądz utopi!
- Nigdzie nie płynę. Wierzę w Opatrzność Boską...
Piętnaście minut i ksiądz już stoi z wyrzutami u Pana Boga. 
- Panie Boże, no jak tak można?! Swojego wiernego sługę zawieźć? A tak wierzyłem w Opatrzność...
- Ty idioto! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!


***
Mężczyzna złapał złotą rybkę. A ona biedna błaga go, aby ją wypuścił:
- Spełnię każde Twoje życzenie, tylko mnie wypuść!
- Ale ja właściwie niczego już nie potrzebuję.
- Zastanów się poważnie, mogę Ci dać wspaniałego mercedesa...
- Hm... Już mam.
- No to cudowną willę, z basenem, polem golfowym i innymi bajerami - przekonuje rybka.
- Też już mam.
- A ile razy w tygodniu uprawiasz sex? - pyta rybka.
- Jeden raz - odpowiada po namyśle mężczyzna.
- W taki razie mogę sprawić, że będziesz uprawiał seks przynajmniej 6 razy w tygodniu i to codziennie z inną piękną kobietą.
- No wiesz... to kusząca propozycja, ale księdzu w sumie to nie wypada.


***
Jasio w kościele kręci różańcem na palcu. Podchodzi ksiądz i mówi: 
- Jasiu, nie kręć różańcem, bo na każdym z tych małych paciorków siedzi mały aniołek.
Ksiądz odchodzi, a Jasio z szatańskim uśmiechem:
- No to się teraz k**wa trzymajcie!


***
Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w wyniku bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie dziesięć palców. Natychmiast udał się do szpitala. Doktor obejrzał jego ręce i mówi:
- Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
- Ale ja nie mam tych palców, panie doktorze.
Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy dwudziesty pierwszy wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedże i niesamowitą technikę, a ty mówisz że nie wziąłeś tych palców? Dlaczego?
- A jak je k**wa miałem pozbierać??


***
Jasio patrzy zafascynowany, jak jego mama kładzie maseczkę na twarz.
- Po co to robisz, mamusiu? - pyta.
- Bo chcę być piękna.
Po pewnym czasie mama zaczyna zmywać maseczkę.
- Co się stało? - pyta Jasio. - Poddałaś się?!


***
Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...


***
Do gór przyjechał reporter z pewnej gazety w celu przeprowadzenia reportażu na temat AIDS. Spotyka bacę i pyta:
- Baco, słyszeliście pewnie coś na temat AIDS?
- Ano panocku słysołem.
- A zabezpieczacie się jakoś przed tym AIDS?
- Ano panocku, zabezpiecom sie. Nose prezerwatywe załozonom.
Zdziwiony reporter pyta:
- Ale cały czas założoną? To w ogóle jej nie ściągacie?
- Ano panocku ściągom. Do sikanio i do dupczynio... 


***
Moja żona zarzuca mi że mam dwie wady: nigdy jej nie słucham i coś tam jeszcze gadała...




Wesołego weekendu!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz