OK. Może wpadłam w szał zakupowy. Tak naprawdę to parę rzeczy mi się pokończyło, więc musiałam zamówić. Na przykład foundation, czyli podkład. A że akurat w Clinique przyznali mi rabat w rocznicę założenia konta i w dodatku dawali małą kosmetyczkę z niewielką zawartością gratis, to czemu nie?
Oto, co mi dzisiaj przyszło:
- Dramatically Different emulsja nawilżająca, duża butla z breloczkiem
- Even Better podkład z SPF 15
- Kosmetyczka z zawartością
- Próbka jakiegoś serum
A zawartość kosmetyczki to High Impact Mascara (czyli tusz do rzęs) w całkiem sporym rozmiarze jak na próbkę, bo 6ml, a normalnie jest 7 ml, Pretty Easy Eyeliner w rozmiarze normalnym a nie próbkowym, oraz jakiś Moisture Surge żel pod oczy w rozmiarze jakieś 40 % normalnego. Tak że spoko :-) No i kosmetyczka, na pewno mi się przyda na wakacjach.
W ogóle to chyba napiszę do Clinique żeby mi coś zasponsorowali, bo tyle co ja już nakupiłam i napisałam o tym na blogu, to chyba się kwalifikuje do jakiegoś specjalnego gratisa.
Dziwne, kiedy zaczynałam ten cykl, wcale nie miałam na myśli chwalenie się zakupami, ale jakoś tak samo wyszło. Być może zakupy pomagają w depresji.