Niedobrze się dzieje ze mną ostatnio. Niby wszystko jest w porządku, niby wszystko tak jak powinno być, a jednak znowu dopadają mnie myśli depresyjne, cóż, tak już pewnie musi być że raz na wozie a raz pod.
Ja wiem że to są bzdury, no bo czym jest na przykład zapalenie stawu w dłoni, długo się leczy owszem ale przeciez kiedyś przejdzie. Katar sienny - lato minie, będzie lepiej. I dzieciom sie w końcu jakoś poukłada w życiu, i finansowo będzie coraz lepiej. Ogród wymaga remontu, pokój córki jeszcze bardziej. Rynny ciekną, trzeba wymienić, porzeczki zaczęły dojrzewać, chwasty rosną, krzewy trzeba pościnać, wymienić nadpsutą kuchenkę, w której czynne są tylko dwa palniki. Kable przy telewizorze w salonie doprowadzić w końcu do ładu, pomalować korytarz. Zająć się w końcu dokumentami które zalegają na kupie.
Nagromadzenie tych bzdur po prostu zaczęło mnie przerastać. Czuję jakbym stała w rozkroku pomiędzy teraz i zaraz i boję się zrobić ten krok do przodu. Słowo "muszę" zamieniłam na "nie chce mi się". Jak sprawić żeby mi się zachciało???
środa, 13 lipca 2016
piątek, 8 lipca 2016
Humor (?) piątkowy
Dla tych którzy nie śledzą (są tu w ogóle tacy?) rozgrywek Mistrzostw Europy w piłce nożnej, informację podaję że dla mnie Mistrzostwa się skończyły. Moja ukochana Portugalia wygrała z Polską, za co jej nienawidzę, za to Niemcy wygrali z Włochami za co ich kocham. No i Polska miała wygrać z Walią a Niemcy z Islandią i mieli się wszyscy spotkać w finale, a teraz co??? No i komu ja mam teraz kibicować w niedzielę??? Na szczęście został Federer i Murray...
No to dzisiaj będzie troche o Francji i trochę oPortugalii Ronaldo.
*****
- Wyobraź sobie: wracam wczoraj niespodziewanie do domu i zastaję moją żonę w łóżku z jakimś Francuzem..
- I co powiedziałeś?
- A co miałem powiedzieć? Przecież wiesz, że nie znam francuskiego.
*****
Jaka jest najkrótsza książka na świecie?
Poczet francuskich bohaterów narodowych.
*****
Starszy Francuz poszedł do spowiedzi:
- Ojcze, na początku drugiej wojny światowej zapukała do moich drzwi piękna dziewczyna i poprosiła, żebym ją ukrył przed Niemcami. Ukryłem ją na strychu i nigdy jej nie znaleźli.
- To był wspaniały uczynek, nie powinieneś się z tego spowiadać.
- Niestety ojcze, ja byłem taki słaby, a ona taka piękna. Powiedziałem jej, że za schronienie na strychu musi spędzać ze mną każdą noc.
- No cóż, to były ciężkie czasy. Gdyby Niemcy odkryli, że ją ukrywasz z pewnością zabiliby cię i miałeś prawo się obawiać. Jestem pewien, że Bóg weźmie to pod uwagę i osądzi twoje uczynki sprawiedliwie.
- Dziękuję ojcze. To mi zdjęło kamień z serca. Czy mogę jeszcze o coś zapytać?
- Oczywiście, pytaj.
- Czy muszę jej powiedzieć, że wojna już się skończyła?
*****
Dlaczego Francuzi nie pomogli Amerykanom wyrzucić Saddama Hussajna z Iraku?
- Głupie pytanie, przecież nie pomogli nawet w wyrzuceniu Adolfa Hitlera z Francji.
*****
Ile jest dowcipów o Francuzach?
- Jeden bo reszta to prawda.
*****
Przychodzi Ronaldo do fryzjera...
A tam żelu zabrakło
*****
Ronaldo mówi:
- Bóg zesłał mnie na ziemie po to żeby grać w piłkę...
Na to Messi:
- Co!?.. Ja nikogo nie zsyłałem!
*****
Mourinho wybrał się do Barcelony, aby podejrzeć metody treningowe Guardioli.
- Jak ty to robisz, że oni tak świetnie grają?
- Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga – mówi Guardiola, po czym woła do siebie Messiego.
- Messi, kto to jest: syn twojego ojca, ale nie twój brat?
- Eee, proste! To przecież ja!
Mourinho zastanowił się chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Barcelony.
- Dobra kolego - zwrócił się do Christiano Ronaldo. - Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
- Trenerze, zaskoczył mnie pan! To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.
- OK. Masz czas do jutra.
Po treningu Ronaldo podchodzi do Ozila i pyta się go:
- Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
- Nie wiesz? To przecież ja!
Następnego dnia Mourinho woła do siebie Ronaldo i pyta:
- Zastanowiłeś się?
- Tak! Chodziło o Ozila! - odpowiada pewny siebie Ronaldo.
Mourinho wściekł się i mówi:
- Ty głąbie! To przecież Messi!
I ostatni, przerobiony nieco na potrzebe chwili:
No to dzisiaj będzie troche o Francji i trochę o
*****
- Wyobraź sobie: wracam wczoraj niespodziewanie do domu i zastaję moją żonę w łóżku z jakimś Francuzem..
- I co powiedziałeś?
- A co miałem powiedzieć? Przecież wiesz, że nie znam francuskiego.
*****
Jaka jest najkrótsza książka na świecie?
Poczet francuskich bohaterów narodowych.
*****
Starszy Francuz poszedł do spowiedzi:
- Ojcze, na początku drugiej wojny światowej zapukała do moich drzwi piękna dziewczyna i poprosiła, żebym ją ukrył przed Niemcami. Ukryłem ją na strychu i nigdy jej nie znaleźli.
- To był wspaniały uczynek, nie powinieneś się z tego spowiadać.
- Niestety ojcze, ja byłem taki słaby, a ona taka piękna. Powiedziałem jej, że za schronienie na strychu musi spędzać ze mną każdą noc.
- No cóż, to były ciężkie czasy. Gdyby Niemcy odkryli, że ją ukrywasz z pewnością zabiliby cię i miałeś prawo się obawiać. Jestem pewien, że Bóg weźmie to pod uwagę i osądzi twoje uczynki sprawiedliwie.
- Dziękuję ojcze. To mi zdjęło kamień z serca. Czy mogę jeszcze o coś zapytać?
- Oczywiście, pytaj.
- Czy muszę jej powiedzieć, że wojna już się skończyła?
*****
Dlaczego Francuzi nie pomogli Amerykanom wyrzucić Saddama Hussajna z Iraku?
- Głupie pytanie, przecież nie pomogli nawet w wyrzuceniu Adolfa Hitlera z Francji.
*****
Ile jest dowcipów o Francuzach?
- Jeden bo reszta to prawda.
*****
Przychodzi Ronaldo do fryzjera...
A tam żelu zabrakło
*****
Ronaldo mówi:
- Bóg zesłał mnie na ziemie po to żeby grać w piłkę...
Na to Messi:
- Co!?.. Ja nikogo nie zsyłałem!
*****
Mourinho wybrał się do Barcelony, aby podejrzeć metody treningowe Guardioli.
- Jak ty to robisz, że oni tak świetnie grają?
- Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga – mówi Guardiola, po czym woła do siebie Messiego.
- Messi, kto to jest: syn twojego ojca, ale nie twój brat?
- Eee, proste! To przecież ja!
Mourinho zastanowił się chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Barcelony.
- Dobra kolego - zwrócił się do Christiano Ronaldo. - Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
- Trenerze, zaskoczył mnie pan! To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.
- OK. Masz czas do jutra.
Po treningu Ronaldo podchodzi do Ozila i pyta się go:
- Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
- Nie wiesz? To przecież ja!
Następnego dnia Mourinho woła do siebie Ronaldo i pyta:
- Zastanowiłeś się?
- Tak! Chodziło o Ozila! - odpowiada pewny siebie Ronaldo.
Mourinho wściekł się i mówi:
- Ty głąbie! To przecież Messi!
I ostatni, przerobiony nieco na potrzebe chwili:
*****
W 2010 roku trener Francji pyta Pana Boga:
- Panie Boże, za ile lat Francja zostanie mistrzem Europy?
- Za 6 lat.
- O, nie! To nie za mojej kadencji - odpowiada trener.
Na to trener reprezentacji Portugalii pyta Pana Boga:
- Panie Boże, za ile lat Portugalia zostanie mistrzem świata w piłce nożnej?
- Nie za mojej kadencji - odpowiada Pan Bóg.
- Panie Boże, za ile lat Francja zostanie mistrzem Europy?
- Za 6 lat.
- O, nie! To nie za mojej kadencji - odpowiada trener.
Na to trener reprezentacji Portugalii pyta Pana Boga:
- Panie Boże, za ile lat Portugalia zostanie mistrzem świata w piłce nożnej?
- Nie za mojej kadencji - odpowiada Pan Bóg.
Miłego więc weekendu życzę!
środa, 6 lipca 2016
Sekretne życie zwierzaków
Byłam wczoraj w kinie na filmie animowanym dla dzieci!
Pomimo że film jest pokazywany w Wielkiej Brytanii od 26 czerwca, sala była wciąż w połowie wypełniona, pokaz o dwudziestej pierwszej, więc pora nie dla dzieci. "Sekretne życie zwierzaków", bo o nim mówię, to fantastyczny film na którym wyśmiałam się za wszystkie czasy.
Bohaterami są zwierzęta, i to nie tylko pieski i kotki ale też ptaki, chomiki, króliki, jaszczurki, pająki, węże i cała menażeria którą człowiek kiedykolwiek próbował udomowić.
Każdy właściciel zwierzątka domowego odnajdzie w bohaterach tego filmu wszystkie cechy charakterystyczne swojego pupila, a nawet więcej, dowie się co tak naprawdę robią nasze zwierzaki gdy wybywamy z domu :-)
Historia jest dość banalna, bo zaczyna się od zazdrości, która na skutek różnych perypetii przechodzi na końcu w wielką przyjaźń. W filmie znajdziemy zresztą cały przekrój emocji, do tego świetne dialogi i bezbłędny humor, co sprawia że naprawdę każdy może się świetnie bawić i dlatego bardzo go polecam. Wszystkim bez wyjątku, ponurakom też.
Nie wiem tylko dlaczego nastąpiła taka rozpiętość w czasie, bo u nas premiera była już od czerwcu, w USA dopiero za dwa dni, a w Polsce niestety, dopiero we wrześniu, nawet plakatu reklamowego jeszcze nie ma. Ale jak już będzie to się wybierzcie, jestem pewna że nie pożałujecie.
Dla zachęty zwiastun po polsku. Miłego oglądania!
Pomimo że film jest pokazywany w Wielkiej Brytanii od 26 czerwca, sala była wciąż w połowie wypełniona, pokaz o dwudziestej pierwszej, więc pora nie dla dzieci. "Sekretne życie zwierzaków", bo o nim mówię, to fantastyczny film na którym wyśmiałam się za wszystkie czasy.
Bohaterami są zwierzęta, i to nie tylko pieski i kotki ale też ptaki, chomiki, króliki, jaszczurki, pająki, węże i cała menażeria którą człowiek kiedykolwiek próbował udomowić.
Każdy właściciel zwierzątka domowego odnajdzie w bohaterach tego filmu wszystkie cechy charakterystyczne swojego pupila, a nawet więcej, dowie się co tak naprawdę robią nasze zwierzaki gdy wybywamy z domu :-)
Historia jest dość banalna, bo zaczyna się od zazdrości, która na skutek różnych perypetii przechodzi na końcu w wielką przyjaźń. W filmie znajdziemy zresztą cały przekrój emocji, do tego świetne dialogi i bezbłędny humor, co sprawia że naprawdę każdy może się świetnie bawić i dlatego bardzo go polecam. Wszystkim bez wyjątku, ponurakom też.
Nie wiem tylko dlaczego nastąpiła taka rozpiętość w czasie, bo u nas premiera była już od czerwcu, w USA dopiero za dwa dni, a w Polsce niestety, dopiero we wrześniu, nawet plakatu reklamowego jeszcze nie ma. Ale jak już będzie to się wybierzcie, jestem pewna że nie pożałujecie.
Dla zachęty zwiastun po polsku. Miłego oglądania!
Subskrybuj:
Posty (Atom)