Zostałam dzisiaj pozbawiona skrzydeł, pękło mi serce i nie wierzę że się zagoi. Ktoś mnie dzisiaj straszliwie, przeraźliwie, potwornie rozczarował. Nie mam się do kogo z tym zwrócić, więc wyżalam się tu, na blogu, chociaż nie mam zamiaru wywnętrzać się ze swoimi problemami. Jest mi ciężko, bardzo ciężko, a tu życie toczy się dalej, a ja nie mam siły ani ochoty zacząć nowego dnia... Nie mam już nawet ochoty na topienie żali w kieliszku, ech życie...
Proszę nie opuszczajcie mnie...
niedziela, 3 marca 2013
czwartek, 28 lutego 2013
Migusia Dzielna
Dzisiaj Wielki Dzień Migusi. Bardzo się denerwuję. Nie będe pisać osobnego posta, ale tutaj możecie obserwować Dziennik Sterylizacji, który będę uzupełniała na bieżąco. Może przydadzą się komuś moje doświadczenia.
Miguniu, trzymaj się.
Miguniu, trzymaj się.
Tiggy Psia Kupa
Tak od dzisiaj nazywa się mój kot. Przyniósł bowiem do domu i położył na środku kuchni woreczek z psią kupą. Woreczek był niebieski więc nie była to nasza (czyt. Migusiowa) kupa, bo my mamy woreczki czarne. Kot zadowolony domagał sie nagrody, dostał ze trzy kocie ciasteczka, a niech ma!
Pamietacie post, w ktory opisywalam jak Tiguś bawił się kupą? Dobrze że przynajmniej ten właściciel posprzątal po swoim psie...
Pamietacie post, w ktory opisywalam jak Tiguś bawił się kupą? Dobrze że przynajmniej ten właściciel posprzątal po swoim psie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)