piątek, 27 września 2019

Jakbyście się zastanawiali...

Jakbyście się zastanawiali, dlaczego nic nie piszę, to uspokajam, że jestem OK, rodzina dobrze, żyję, czytam, komentuję, ale po raz pierwszy od wielu wielu lat nie jestem w stanie napisać nic konstruktywnego. Nie chce mi się, po prostu. Tak bardzo, że naprawdę nie dam rady się zmusić.
Jestem wypalona.
Nie zamykam bloga, nie wynoszę się z internetu. Potrzebuję przerwy. Zrozumcie. 


11 komentarzy:

  1. tylko nie siedź za długo tak cicho, będę czekać

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, że wszystko dobrze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba kazdemu kto pisze jest znane takie uczucie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze, że jesteś zdrowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio pisałam bardzo rzadko, bo miałam podobną blokadę, bardzo dobrze rozumiem. No pewnie, że odpocznij, a kiedy wrócisz, to będzie Ci znacznie łatwiej i przyjemniej pisać. Ale nie można nic wymuszać w tym zakresie według mnie. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że u Ciebie OK. Każdy potrzebuje przerwy i oddechu. Ale wrócisz...prawda? Będziemy czekać!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy tak czasem ma, rozumiemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozumiemy, bo my lud rozumny i wyrozumialy, ale bardzo prosze bez przesady;))

    OdpowiedzUsuń