Jak przeżyć i nie zwariować gdy już z górki ale wciąż do przodu
No ladny landszafcik...A Ty dlugo jeszcze bedziesz nas na tym odwyku trzymala? Takescie sie ucieszyli powrotna przeprowadzka, ze z wyrka nie wychodzicie?
No co? teraz musza na nowo "ochrzcic" kazdy zakatek domu:))) a ta robota mimo, ze przyjemna to jednak wymaga czasu:))
He he he!Nawet nie ma czasu odpowiedziec na nasze komentarze.
Cosik mi się wydaje, że nie o takie oczekiwania chodzi Bapciu Pantero😄😄😄
Boguska, masz ode mnie puchar :-)))
Oj Wy Oj Wy, zbereźnice, tylko o jednym. Odpowiadam w kolejnym poście.
No ladny landszafcik...
OdpowiedzUsuńA Ty dlugo jeszcze bedziesz nas na tym odwyku trzymala? Takescie sie ucieszyli powrotna przeprowadzka, ze z wyrka nie wychodzicie?
No co? teraz musza na nowo "ochrzcic" kazdy zakatek domu:))) a ta robota mimo, ze przyjemna to jednak wymaga czasu:))
UsuńHe he he!
UsuńNawet nie ma czasu odpowiedziec na nasze komentarze.
Cosik mi się wydaje, że nie o takie oczekiwania chodzi Bapciu Pantero😄😄😄
OdpowiedzUsuńBoguska, masz ode mnie puchar :-)))
UsuńOj Wy Oj Wy, zbereźnice, tylko o jednym. Odpowiadam w kolejnym poście.
OdpowiedzUsuń