Całkiem niezamierzenie, przypadkowo wręcz, zakupiliśmy sobie bowiem lustro. Które chciałam od dawna zawiesić na zakręcie schodów, a którego nigdzie nie mogliśmy namierzyć, bo żadne nam się nie podobało. Ale zdarzyło się, że przy okazji wyjazdu do Ikei po brakujące półki do nowo zrobionej garderoby wstąpiliśy do Costco po żarówki, bo mieli w promocji w bardzo dobrej cenie. I gdy szukaliśmy tych żarówek, przy okazji podziwiając wszystkie te niepotrzebne nikomu ale jakże cieszące oko świąteczne artykuły, natrafiliśmy na TO lustro. W dodatku cena taka, że nie zwaliła nas z nóg (co czasami się zdarza w takim sklepie jak Costco). I w dodatku ostatnie, co prawdopodobnie było powodem ceny. Popatrzyliśmy sobie tylko w oczy z niemym stwierdzeniem: "to co, bieremy!" i zabraliśmy pod pachę, bo wpadając po żarówki nie braliśmy wózka. Jakoś dotaszczyliśmy do samochodu i jeszcze tego samego wieczoru lustro dumnie zawisło w miejscu od dawna dla niego przeznaczonym:
W związku z tym tego samego wieczoru powstała cała galeria dzieł sztuki zwanych portretami.
Dama na schodach
Dama z kotem
Kot między szczebelkami balustrady
Kot zadumany
Obrazek z życia kota
I na koniec, arcydzieło - Młody człowiek w swoim pokoju nocą
(dzieło powstało w wyniku obserwacji półnagiego, lub też zupełnie nagiego ale to tylko przypuszczneia autorki sąsiada z naprzeciwka, zastygłego w tej pozie od ponad godziny. Drogą dedukcji wywnioskowano, że pewnie na Xboksie gra. Zdjęcie wykonane nocą, przy zgaszonym świetle, w dużym powiększeniu)
Pozdrawiam serdecznie!
Powinno byc: Młody człowiek w swoim pokoju nocą na moim tle, bowiem pewnie Ci umknelo, ze siebie tez sfocilas w odbiciu. :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, to ja mam w domu jakas Biala Dame???? :-)))
UsuńŚwietnie te zdjęcia wyszły :-)
OdpowiedzUsuńA te ostatnie to niby marki nocne jesteście ?? :-)))
No nie takie nocne, ciemnosci szybciej teraz zapadaja :-))
UsuńSuper lustro i ile przy tym radosci:) Bardzo lubie Costco, czesto tam robimy zakupy, ale omijamy 95% jedzenia, bo nie kupujemy gotowcow. Wiec z zarelka to ewentualnie Wspanialy sobie kupuje platki sniadaniowe (ja nie lubie sa dla mnie za slodkie) on twierdzi, ze kupuje te z najnizsza zawartoscia cukru. Niech mu bedzie, ja tego nie jem;)) Ale wszelkie produkty papierowe, czy jakies tam cuda do sprzatania jesli akurat sa ekologiczne to kupujemy wlasnie w Costco. Zakupilismy tez tam telewizor, materac na lozko, laptopy, ktore akurat po nowym roku trzeba bedzie znow zakupic... i wlasnie zarowki, baterie - takie tam duperele.
OdpowiedzUsuńJa tez lubie Costco, maja tam naprawde dobry towar w dobrej cenie, najczesciej chodzimy sobie ogladac, bo Chlop tylko kupuje tam jakies slodycze do swojego "sklepiku" w pracy (wymyslil, ze zamiast placic krocie w vending machine, ludzie moga kupowac u niego batoniki i chipsy po cenie zakupu, ja sie tam nie wtracam, chce to niech sobie sprzedaje). Ja tez sobie cos okazyjnie kupie, na przyklad fajna kurtke czy rekawiczki.
UsuńU mnie miejsca na lustra nabierają mocy urzędowej. W wyremontowanej ponad dwa lata temu łazience jeszcze nie ma. W przedpokoju tym bardziej nie, minął dopiero niecały rok od remontu :)
OdpowiedzUsuńNo bo to nie ma tak od razu. To musi byc TO lustro, nie wsadzi sie przeciez byle pierwszego lepszego na sciane.
UsuńZwłaszcza, że nawet jeszcze nie zaczęłam się rozglądać :)
UsuńŚwietne to lustro ,a zdjęcia bardzo ciekawe :D
OdpowiedzUsuńWygrywa kot na stole z kwiatkami jak dla mnie :-)))
Co nie? U mnie tez :-)
UsuńObrazek z zycia kota... siedzi na gazecie, czyli juz ja przeczytal... albo lekcewazy, bo gazeta jest o psach... kwiatki ignoruje, bo wie ze w domu to nawet ich obsikac nie moze... owockow nawet nie zauwaza... mleczko z kubeczka wychleptal, wiec...tabletki... pewnie na sen, bo juz mu sie oczka przymykaja... no i pilot... od czego??? od kociego pojazdu??? Jakim pojazdem jezdza koty????
OdpowiedzUsuńGazeta o filmach jest, kwiatkow sie nie da pozrec, owoce smierdza, kubeczek pusty bo mama wychleptala, tabletki to takie ladne, niebieskie, moze by i pozarl ale tez smierdza niemozebnie, a pilot to od tej maszyny piekielnej co to go do tych sadystow zabiera, ktorzy go obmacuja, dotykaja a nawet czasami kluja taka wielka igla... I z czego tu sie cieszyc?
Usuń;-)
Jedno lustro, ceną zwalająca z nóg, a ile radości. Nawet sąsiada można podglądać. Brawo Wy.
OdpowiedzUsuńCena NIE zwalila nas z nog, ze sie tak powtorze :-)
UsuńŚliczne lustro, a tacy zastygnięci sąsiedzi aż się proszą o fotkę :)
OdpowiedzUsuń