Wiem wiem, wszyscy zasłużyli po równo, ale ja mam go jednego jedynego, mojego synusia kochanego, co i przytulić się przyjdzie i w łydkę capnie jak mu odbije. Takie toto humorzaste jest.
Nigdy Tigusia nie wysyłałam na żadne konkursy, teraz jest pierwszy raz, dlatego apeluję głośno i dobitnie:
GŁOSUJCIE WSZYSCY NA TIGUSIA
z numerem 15!
Ja już zagłosowałam :-)
Zdjęcie dla przypomnienia:
I jeszcze takie:
I takie:
I takie:
Mam jeszcze cztery tysiące innych, ale nie będę zamieszczać ich wszystkich naraz :-)
Pamiętajcie: Tiguś, numer 15!!!
Hahaha, a miał być post o grzybach... Będzie jutro.
OdpowiedzUsuńOn jest chyba marmurkowy, ma takie szerokie pasy...:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny :-)
Chyba marmurkowy, rzeczywiście wzorek ma śliczny na boczkach, nie bardzo da się uchwycić na fotografii. U nas to się nazywa classic tabby, bo jest jeszcze mackerel (makrelowy) - w paski, i spotted - w plamki (kropki)
OdpowiedzUsuń