Dzisiaj misz masz, bez konkretnej tematyki, takie tam dla polepszenia humoru :-)
Zapraszam.
*****
Świeżo poślubiona dziewczyna dzwoni do matki:
- Pokłóciliśmy się!
- Spokojnie... U każdego się zdarza.
- Wiem! Ale co mam zrobić z ciałem?
*****
Do Bacy wpada chłop i krzyczy:
- Baco, twoją żonę w lesie gwałcą!
- Ale mi tam las, trzy drzewa.
*****
Rzecz się dzieje w czasie Powstania Styczniowego. Do dziadka mieszkającego pod lasem przyjeżdża kozacka sotnia. Do chałupy wchodzi ataman i pyta dziadka:
- Dziadek jest u Ciebie babka?
- Nie, umarła.
- A jakaś kobieta?
- Nie. Mieszkam sam.
- A wódkę, masz? To dawaj, ile masz. Słoninę masz?
- Mam.
- Dawaj.
Dziadek dał wszystko co miał. Nawet chleb. Podpity ataman woła dziadka.
- Dziadek, kozę masz?
- Mam.
- Dawaj.
Sotnia pojadła, popiła, zaliczyła kozę i pojechała dalej. Po wszystkim dziadek sam do siebie:
- Tyle lat żyję i dopiero teraz dowiedziałem się skąd się biorą Kozacy.
*****
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniku z powiększonymi oczami i płacze. Przechodzi jakiś rodzic i pyta :
- Czemu płaczesz chłopczyku?
- Bo pani powiedziała,że jak zrobimy kupki to pójdziemy na spacer.
- I co, nie możesz biedny zrobić?
- Zrobiłem tylko Kaziu mi ukradł...
*****
Babcia wysyła dziadka na zakupy.
- Dziadek, kup trzy rzeczy: chleb, masło i mleko! Zapamiętasz?
- Babka no co ty?!
- Dziadek, ty sklerotyku pamiętaj: trzy rzeczy! Chleb, masło i mleko!
- Dobra, babka zapamiętam, nie przesadzaj,
- Zapisz sobie, bo zapomnisz!
- Babka kurde, nie rób ze mnie starego dziada, zapamiętam!
Wraca dziadek po dwóch godzinach z puszką farby i rozpuszczalnikiem.
- A nie mówiłam Ci stary sklerotyku: trzy rzeczy!!! Gdzie masz pędzelek??!!!!
*****
Inżynier umarł i poszedł do piekła. Szybko zaczął mu przeszkadzać niski poziom życia w piekle i zaczął projektować oraz budować usprawnienia. Po jakimś czasie mieli klimatyzację, spłukiwane toalety i ruchome schody a inżynier stał się bardzo popularnym facetem.
Pewnego dnia Bóg dzwoni do Szatana i pyta drwiąco:
- No i jak tam u was na dole?
- A świetnie, mamy klimę, spłukiwane kibelki, ruchome schody i nikt nie wie, z czym inżynier jeszcze wyskoczy - odparł Szatan
- Co?!? Macie inżyniera?!? To pomyłka, nigdy nie powinien trafić na dół, wyślijcie go do nas.
- Zapomnij. Podoba mi się inżynier w załodze. Zatrzymuję go.
- Wysyłaj go na górę albo cię pozwę!
Szatan zaśmiał się szyderczo:
- Taa, jasne. A skąd ty weźmiesz prawników?
*****
Matka krzyczy na córkę:
- Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku...
- Wiem, wiem - przerywa córka. - Siedziałaś stale w domu... bo ja miałam pięć miesięcy...
*****
Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija!
- A gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg!
