czwartek, 6 lutego 2014

Nie wytrzymałam

Ameryka mnie po prostu zwiodła na manowce swoim ostatnim wpisem .
Jestem zgubiona.
Zrobiłam to.
I pewnie zrobię niejeden jeszcze raz.
Nie mogę tego już dłużej ukrywać.
A bardzo chciałam choć jakiś czas.
Weszłam na stronę.
Zachwyciłam się.

I kupiłam wszystkie trzy :-))

Perły naturalne hodowlane w satynowych liliach - srebro.

Onyks i oksydowane srebrne kwiatki

Fasetkowane (czyli cięte) szafiry w srebrze

Niestety, nie było do nich wisiorków.
Miałam się pochwalić dopiero jak przyjdą, ale to będzie za jakiś czas dopiero, więc nie wytrzymałam i chwalę się teraz. A jak przyjdą to się pochwalę na żywo.

To jest mój prezent dla siebie na Walentynki :-)

Powiedzcie, że ładny...


*******************
Fotografie ze strony sklepu

środa, 5 lutego 2014

Gdzie jest kot?

Już dawno o nich nie było, więc dzisiaj będzie :-)
Wiadomo że kot wszędzie wlezie.A czasami to w ogóle nie wiadomo gdzie go szukać.
Więc jak go nie ma, to gdzie może być kot?

Na  przykład w torbie




W prawie spakowanej walizce

W wiadrze


W zmywarce

W pralce

Pod stołem

W domku

W pudełku

W pudełeczku

W kredensie 

Pod kocykiem

W piżamie

W clematisie

A nawet w worku...

Pozdrawiam!

wtorek, 4 lutego 2014

Równowaga musi być

Ile wcześniej uśmiechu, tyle potem łez... i to w moim przypadku szczera prawda.
Tak mi było fajnie, tak wesoło przez kilka dni, aż w końcu bańka pękła i ryczałam wczoraj jak bóbr, dłuuugo, do późna w nocy.
A dzisiaj oczywiście, oczyska spuchnięte, nochal czerwony, ech, dobrze że pudry są.
Nic wielkiego, zwykła kłótnia z córką.
Dzisiaj też jest dzień, ciepły, wiosenny prawie, żonkile juz mi wylazły na 20 centymetrów i prymulka zakwitła, bazie się na wierzbince pojawiły, świat jest cudowny, a życie zbyt piękne by je marnować jakimiś lamentami.

Jeszcze tylko totolotka wyślę :-)