piątek, 1 maja 2020

Praca z domu

Czyli jak to w Polsce się mówi praca zdalna, a u nas working from home.

Góra:



Dół:


No co, zimno mi w stopy :-)

25 komentarzy:

  1. Styl figlarno- dualny😊 podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Slicznas. No i jak znajdujesz prace z domu? Lepiej tu czy jednak pojsc do roboty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to moglabym troche z domu pracowac, ale tak 2/3 czasu, bo jednak brakuje mi ludzi, tego ze mozna sobie po prostu do kogos wejsc, pogadac, albo po prostu zalatwic sprawe na biezaco.

      Usuń
  3. Ja miałam ostatnio e-learning. Nie było kamerki, tylko sam mikrofon, więc byłam w piżamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie spie w pizamie, wiec moglabym byc w dresach :-)

      Usuń
  4. Bardzo stylowo i nawet skarpetki pod kolor sweterka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze kiedy oglądam takie zdjęcia to usiłuję wypatrzec co też jest za plecami na tych półkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha, ja tez :-) Wiec moja to jest ta po lewej (znaczy mojej prawej) z ksiazkami, a ponizej brzydkie segregatory z pracy, jakos musialam zagospodarowac. Druga strona to jest Chlopa i musialam jakos wizualnie uporzadkowac do wideokonferencji, bo pelno chrasci, kabli i pudelek tam jest :-)

      Usuń
  6. Dobrze, że teraz każdy ma taką możliwość, internet, komputer (nawet ten pożyczony z pracy) i może pracować z domu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, jak Ci kaza z domu pracowac to chyba na swoim osobistym nie bedziesz? Ja zamienilam osobisty na pracowy na stale na razie, Chlop rpbi za to na dwie klawiatury :-)))

      Usuń
    2. U mnie akurat osobisty to i firmowy, tak się złożyło, że kiedy się zatrudniłam, kupiłam od razu nowy i skoro nie robię już prawie tłumaczeń (z braku czasu i zajętości główną firmą), to czemu nie miałam pracować na swoim laptopie. W końcu to i dla mnie wygoda, a póki co śmiga jeszcze w porządku.
      A drugi stacjonarny, nie opuszcza mnie przez ostatnie lata, zainwestowałam w niego przed wyjazdem do Niemiec w 2016, teraz muszę go podłączyć w biurze w domu, bo tam też jednak trzeba mieć jakieś stałe miejsce do pracy. Nie dałam rady zabrać się za to do dziś.
      Tym bardziej, że dopiero wczoraj po południu odebrałam z poczty modem.
      Ja już pracuję z powrotem w biurze, na szczęście jestem tu sama, a w sąsiednim panie jedna lub po dwie.

      Usuń
  7. Usmiechnieta buzia i styl figlarno-dualny i mi sie podoba👍🤗 Super , i tak trzymaj. Czy to seledynowe na gornym regale to kapelusz? Mam podobny w kolorze slomkowym :)) Mial byc na Majorke, ale co sie odwlecze to nie uciecze, jeszcze polecimy w te cieple kraje zobaczysz, moze jesienia? 🤞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest kapelusz, ale ja widzę dwie półki niżej zwierzęca stopę!

      Usuń
    2. Kapelusz jest taki niebiesko-turkusowy, kupilam sobie na Malediwy i teraz lezy. W kolorze slomkowym tez mam, ale jest ladniejszy wiec go trzymam w szufladzie. Ten tutak to normalnie lezy na glowie Goryla - to wlasciciel tej zwierzecej stopy, ktora zauwazyla Repo. Ale teraz Goryl w wyniku przemeblowania trafil dwa pietra nizej (musialam jakos dziure zapelnic dla efektu ;-)

      Usuń
    3. Gdzie ta stopa? Zadnej stopy nie widze, za to wydawalo mi sie ze widze ogon kota w prazki :)?

      Usuń
  8. To niezwykła sytuacja - do biura można przyjść w bamboszach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ariadna - malo tego, mozna przyjsc calkowicie na golasa jak ktos chce! przy wylaczonej kamerze mozna sobie podiglowac:)) W razie fali upalow mozna sie rowniez raczyc odpowiednimi drinkami 👍😬 Nie ma tego zlego ...

      Usuń
    2. No, ja raczej drinkami to sie raczej po pracy, a na golasa nie za bardzo moge bo mam sasiadow po drugiej stronie ulicy i czasami sobie zagladamy w okna. Kiedys go chyba pokazalam na blogu, jak byl na golasa hi hi hi :-)

      Usuń
  9. Nie ma to jak pracować w kapciach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, stopy mi sie rozklapciaja przez ta prace z domu i jak ja pozniej w szpilki wleze? ;-)

      Usuń
  10. Haha, i to jest najlepsze połączenie ;D Brakuje jeszcze różowych bamboszków ;P
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Grube skarpety są obowiązkowe na pracy zdalnej!

    OdpowiedzUsuń
  12. Super artykuł! Według mnie praca z domu jest świetna! Nie chodzi tu tylko o takie zalety jak więcej pieniędzy. Oszczędzamy mnóstwo czasu na dojazdy, a to jest chyba najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń